Jak odpowiednio dobrać zarost, do kształtu twarzy?
Moda na brody osiąga ostatnio istne wyżyny. Jeszcze kilka lat temu, najpopularniejszą formą zarostu, był po prostu jego brak, a dzisiaj zaś, w każdym większym mieście można spotkać mężczyzn z bujnymi i okazałymi brodami. Skąd ta moda? Trudno powiedzieć. Bum na męski zarost rozpoczął się kilka lat temu i wygląda na to, że nic nie wskazuje na zmianę tego trendu.
Dlatego, jeśli chcemy wyglądać modnie, to niechybnie trzeba zapuszczać brodę. Ale jaki zarost wybrać? Bujna broda mnicha, hiszpański zarost, wąsy, kozia bródka?
Jaka twarz, taki zarost!
Dobór odpowiedniego zarostu zależy przede wszystkim od tego jaką mężczyzna ma twarz, ponieważ do pewnych kształtów twarzy, nie pasują niektóre zarosty. Ważne jest też to, jaki mamy zarost. Jeśli jest on bujny i gęsty, to możemy sobie, tak naprawdę pozwolić na każdy rodzaj brody. Kiedy jednak nasz zarost jest raczej słaby i nie tak gęsty, nie warto próbować zapuszczać super długiej brody, bo będzie ona po prostu wyglądała nie estetycznie.
Kiedy mamy już za sobą krytyczną diagnozę naszego zarostu, musimy przejść do określenia naszego kształtu twarzy. Owalna, trójkątna, kwadratowa, diamentowa. Kształtów jest naprawdę sporo.
Teraz trzeba podjąć właściwą decyzję, a mianowicie w jakim kształcie brody będzie nam najkorzystniej. Czy będzie to full beard, czyli obszerna, bujna broda, czy też goatee, czyli tak zwana kozia bródka, a może postawić na krótki, ostro konturowany zarost.
Możliwości jest naprawdę sporo, dlatego też nie bójmy się eksperymentować i sprawdzać w jakiej brodzie jest nam najlepiej.
Najpiękniejszym w zapuszczaniu brody jest to, że nawet jeśli gdzieś podgolimy za dużo, to broda z czasem znowu odrośnie, więc można próbować non stop.
Postaw na pielęgnację!
Bardzo ważnym elementem zapuszczania brody, jest pielęgnacja. Kiedy zapuszczamy włosy na głowie, to używamy odpowiednich szamponów, pilnujemy, żeby skóra głowy nie była przesuszana. Tak samo należy postępować podczas zapuszczania brody, ponieważ ładna broda, to ta zadbana i odpowiednio pielęgnowana.
Przede wszystkim należy zacząć używać olejku do brody. Zapewni to odpowiedni poziom nawilżenia brody i skóry twarzy. Kiedy zaczynamy zapuszczać brodę spada produkcja sebum, czego konsekwencją jest wysychanie i podrażnienia skóry, dlatego tak ważne jest odpowiednie nawilżanie skóry oraz brody. Kolejnym atutem olejku jest to, że zamyka on włos, czyli chroni brodę przed wchłanianiem zapachów z otoczenia, takich jak spaliny, papierosy, jedzenie. Ważne jest także, abyśmy używali odpowiedniego szamponu do brody, który zmiękcza włos oraz odpowiednio go pielęgnuje.
Kiedy nasza broda jest już odpowiednio długa, powinniśmy zainwestować w kartacz.
Cóż to takiego ten kartacz? Jest to specjalistyczna szczotka do brody.
Na rynku dostępne są przeróżne kartacze, począwszy od tanich modeli za 17 złotych, na tych za 300 kończąc. Oczywiście początkującemu brodaczowi, nie potrzebna jest szczotka za tak duże pieniądze. Najważniejsze jest, aby poprzez szczotkowanie brody kartaczem, pobudzić ukrwienie skóry pod brodą i dzięki temu dać sygnał organizmowi, w które miejsce należy wysłać dodatkową porcję składników odżywczych.